wczoraj, z obowiązku rodzinnego, trzymałam kciuki za pomarańczowych. Dzisiaj, też z obowiązku rodzinnego, kibicuję Niemcom, bo nie ma - zdaniem rodziny - jak dobra holendersko-niemiecka rywalizacja: Niemcy będą mieli okazję opowiadać dowcipy o holenderskich kierowcach na autobahnie, Holendrzy spytają o rowery zarekwirowane przez adolfa, a JC sprawdzi reakcję naszej bawarskiej prowincji na elementy wrogie, czyli na pomarańczową koszulkę z napisem Dutch Team.
No comments:
Post a Comment