nadal wrześniowa wizyta u rodziny, nadal Holandia Północna i Dam w Amsterdamie. I nadal Annie Schmidt. Tym razem w książce o Pluku i jego przyjaźni z gołębiem i karaluchem. Czyli opowieść o tolerancji.
jeden złośliwy komentarz wycięłam sądąc, że osobie podpisującej się pod postem należy się taryfa ulgowa. Teraz natomiast, bez czkawek etycznych, chciałabym się dowiedzieć z czym masz problem: z poziomem własnego oczytania czy też nie umiesz czytać czcionki? Na pierwsze nie mam lekarstwa, na drugie proponuję ctrl +
następna bzdura. Paula
ReplyDeletejeden złośliwy komentarz wycięłam sądąc, że osobie podpisującej się pod postem należy się taryfa ulgowa. Teraz natomiast, bez czkawek etycznych, chciałabym się dowiedzieć z czym masz problem: z poziomem własnego oczytania czy też nie umiesz czytać czcionki? Na pierwsze nie mam lekarstwa, na drugie proponuję ctrl +
ReplyDelete