fenkuł włoski odmiany dzikiej, finocchio selvatico, foeniculum vulgare, zioło bez którego nie ma się prawa udać
spaghetti con le sarde (zdaniem
Giorgio Locatelli) i apulijskie
taralli z Canosy, lubi towarzystwo, a że przy okazji rośnie wysoko, więc stoi przy drodze las fekułowy, w dodatku udekorowany jaskrawożółtymi kwiatami. Gdybym w kwietniu miała ze sobą piłę albo chociaż siekierkę.....to mogłabym napisać apulijską
Rozmowę przy wycinaniu lasu.
BTW: o taralli wkrótce...
okazałe kwiatki, pachną anyżowo?
ReplyDeletepachną, ale mniej niżby można oczekiwać od dwumetrowego drzewka
ReplyDelete