trzy krewetki i widelec

z czym podróżować po Włoszech? Z Gambero Rosso:wybrać restaurację, a potem sprawdzić w dowolnym przewodniku czy w okolicy jest coś godnego zobaczenia

Z Gambero Rosso trafiliśmy do Termoli, Ascoli Piceno, San Cesarea. I tak planujemy podróżować w kierunku południowym. Jak na razie, jest to dla nas najlepsza polisa ubezpieczeniowa (czy autokasko czy OC  jeszcze nie zdecydowałam), że ściemy kulinarnej nie będzie. Eksperymentować można na własnej parafii;  w trasie trzeba mieć niezawodny samochód i dobrą michę u celu.

Gambero Rosso, w przeciwieństwie do Slow Food Guide  - przewodnika kulinarnego nr. 2 na naszej liście, nie wymaga znajomości języka włoskiego. Podstawowe informacje (wycena restauracji i  korelacja cena-jakość) przekazywane są mową znaków i cyferek. I tak restauracje oceniane są za jakość potraw (maksymalnie 60 punktów), wina (do 20 punktów), obsługę (do dostania 8 punktów), atmosferę (do 8) i dodatkowa premia 2-punktowa za to 'coś', czyli piękne położenie, przyjemną muzykę lub piękną zastawę. Idealna restauracja ma więc 100 punktów. Jak do tej pory nikt ich nie dostał, choć kilka restauracji jest w pobliżu: 96 ma Gambero Rosso w San Vicenzo, 95 Vissani w Baschi i 94 La Calandre w Rubano. W sumie 26 restauracji dostało 90 lub więcej punktów i zarobiło w ten sposób trzy widelce. Restauracje z punktacją od 80 do 89 znaczone są 2 widelcami, a przedział 70-79, jednym. Trattorie, osterie i brasserie nagradzane są jedną, dwiema lub trzema krewetkami, choć w zasadzie punkty dostaje się tylko i wyłącznie za jakość potraw.

Każdy rozdział przewodnika to osobna prowincja, zaczynający się mapką z naniesionymi restauracjami Gambero Rosso a każda jadłodajnia jest opisana (co w jadłospisie, jaka atmosfera...itd); gwiazdy (te z trzema krewetkami lub widelcami) dostają własną stronę z kolorowym zdjęciem kucharza. Wykaz cen jest miarodajny, choć nie uwzględnia cen win. Z doświadczenia jednak wiemy, że wina we Włoszech są niedrogie (nawet jeśli prosiliśmy o podpowiedź, nigdy nie dostaliśmy butelki wina, która kosztowałaby więcej niż 20 euro. I nikt nie pytał nas ile chcemy wydać :-))

Kilka lat temu, jeszcze przed Ginestra, jeździliśmy ze Slow Food Guide. Jest to przyzwoity przewodnik, ale  trudniejszy do czytania i brakuje w nim obiektywnej oceny restauracji. Odnoszę wrażenie, że SFG jest ofiarą własnego sukcesu, bo wycofują się z niego co kreatywniejsze restauracje. Slow Food promuje tradycję. A za dużo tradycji może być szkodliwe dla wyobraźni, co widać w restauracjach rzymskich. Znaczek ślimaka na drzwiach nie gwarantuje ani dobrej obsługi ani doskonałego jedzenia. Po dwóch tygodniach ze SFG w Rzymie, doszliśmy do wniosku, że 24 euro, które każą nam płacić co roku za nową edycję, lepiej przeznaczyć na butelkę dobrego wina. A do dobrych restauracji trafić można jak nie z Gambero Rosso, to pytając chociażby w pobliskiej aptece....

dodatkowe informacje:
dane na temat restauracji 3widelcowych pochodzą z Gambero Rosso 2008
przewodnik Gambero Rosso Ristoranti d'Italia drukowany jest rocznie w 410 tys. egzemplarzy, a stronę  Gambero Rosso  odwiedza 300 tys. osób (http://www.gamberorosso.it/media/2010/01/236528.pdfz)

0 comments:

Post a Comment

Powered by Blogger.