gdybym tak mogła jak nie mogę

To jeździłabym Maserati. Nie Ferrari, nie Lamborghini (btw, czyta się lamborGIni, a nie lamborDŻini) i nawet nie Bugatti. Ślicznym czarnym Maserati Alfieri, ale nie pogniewałabym się na Quatroporte, GranTourismo lub Ghibli. Niestety, obecnie stać mnie jedynie na miniaturkę i nic nie wskazuje na to, że do 2017 roku (na ten rok przewidywana jest produkcja Alfieri), że stać mnie będzie na kierownicę do rzeczonego Maserati. Tak więc, jako temat zastępczy i metodę na poprawienie sobie samopoczucia, proponuję pogadankę o włoskiej kulturze:

W czasach, gdy wyrób rzemieślniczy był tylko i wyłącznie wyrobem rzemieślniczym a nie symbolem luksusu, czyli artigianale, na via de' Popoli 1 mieścił się warsztat mechaniczny. Spawano w nim samochody wyścigowe.

Mamy rok 1914, rok otwarcia warsztatu na via de'Popoli 1 w Bolonii. Warsztat należy do sześciu braci. Carlo, Bindo, Ettore, Mario, Ernesto i Alfiero2 Maseratich. Piszę Alfiero 2, gdyż siódmy z braci, Alfiero 1, przeżył jedynie rok i nie doczekał otwarcia warsztatu.

Przewijamy film do roku 1926. Warsztat znajduje się już na via Emilia Levante 179, a samochód w nim zrobiony doskonale spisuje się w Targa Florio. Wyścig wygrywa Bugatti. Maserati zajmuje 5. miejsce, ale jest zwycięzcą w kategorii lżejszej. Za kierownicą zwycięskiego Tipo 26 siedzi Alfiero Maserati, na którego cześć powstanie Maserati Alfieri, jeden z najpiękniejszych samochodów na świecie, nawiązujący do kultowego A6 GCS z roku 1954, gdy marka Maserati jest już w rękach Adolfo Orsiego, sprzedawcy szmat, który ją przejął w 1936 roku.

Logo Maserati to trójząb Neptuna z fontanny na Piazza Maggiore. I nie zmieni się choć marka przejdzie z rąk Orsiego najpierw do Citroena, by w końcu skończyć, razem z Ferrari, w Fiacie.

zdjęcia: Kekkoz, Alessandro Capotondi, Bastiaanimages x2, strona Italian Ways
A więc w roku 1954 pojawia się na rynku Maserati A6 GCS i zaprojektowana przez Pininfarinę A6 la berlinetta. Wyprodukowano 34 modele A6, z czego jedynie cztery berlinetty Pininfariny. Pininfarina miał wtedy kontrakt z Ferrari i nie wolno mu było pracować dla kompetycji. Tak więc Orsi sprzedał 4 podwozia z silnikiem pośrednikowi z Rzymu, a ten poprosił Pininfarinę o zaprojektowanie do nich karoserii. To jedna wersja historii. Druga wersja podaje, że Maserati, z przejściem Pininfariny do Ferrari, musiał zaprzestać produkcji projektów Pininfariny.

Pozostałe 30 Maserati A6 projektowali Ghia, Allemano, Monterosa i Frua. To Masetari Frua znaleziono w listopadzie ubiegłego roku we francuskiej szopie. Niedawno poszło na aukcji. Za jedyne dwa miliony euro. Droższe było jedynie Ferrari 250GT California Spyder. To sprzedano za 40 milionów. Ceny Maserati Pininfarina nigdzie nie znalazłam :)

POPRAWIAM: nie za 40 milionów, tylko 18, i nie euro a dolarów. WNIOSEK: nie wierzyć nikomu, nawet własnemu mężowi. I nauczyć się czytać. Ewentualnie osobiście wybrać się na aukcję.
================

Na podstawie artykułu z Sette, dodatku do Corriere della Sera (2. stycznia br), Maserati, Legendarary Italian Cars, autor Enzo Rizzo (wyd. Whitestar Publishers, A6 Wikipedia, The Guardian,

włoszczyzna o włoskiej motoryzacji: Isetta, Vespa, Alfa Romeo i Ape



3 comments:

  1. czyżby cena była wyznacznikiem jakości?

    ReplyDelete
  2. a zrozumiałeś (aś) post? Bo mam wątpliwości

    ReplyDelete
  3. ... by w końcu skończyć, razem z Ferrari, w FCA (Fiat CHRYSLER Automobile). Zeby było ciekawiej - z siedzibą w Holandii/Wielkiej Brytanii. :) Też lubię Maserati. Do 2017 roku jeszcze sporo czasu: wszystko może się zdarzyć, nawet Maserati w garażu:) Powodzenia:)

    ReplyDelete

Powered by Blogger.