Orvieto




już w epoce żelaza była osada na wzgórzu na którym obecnie stoi Orvieto. Jak się nazywała? Do kogo należała? Na razie nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że Orvieto było znaczącym miastem w IX wieku p.n.e, gdy należalo do konfederacji etruskiej. Zwano je Velzna, później przemianowane na Volsinii Veteres, prawdopodobnie pod dyktando nowych władców -Rzymian.

Z Orvieto i okolicami kojarzy się też, chociaż już nie architektonicznie a bardziej symbolicznie, swięto bożego ciała. To w Bolsano, niewierzący w transubstancję zakonnik czy też ksiądz ujrzał dowód rzeczowy w postaci krwi cieknącej z trzymanej przez niego hostii w czasie podniesienia. Poplamiony krwią obrus jest przechowywany jako relikwia właśnie w Orvieto. W roku 1264 Urban IV zainicjował obchody Corpus Christi. Czy relikwia czy też fakt, że w Orvieto chronili sie papieże uciekający przez rozruchami w Rzymie, spowodowały że w XIII wieku miasto znów nabrało znaczenia. Zaczęto więc budować katedrę. Kamień węgielny pod katedrę położono 3.listopada 1290, błogosławieństwa udzielił sam papież i budowę rozpoczęto najpierw w stylu romańskim, najprawdopodobniej w/g planów Arnolfo di Cambio, a poźniej już w stylu gotyckim.W 1310 Lorenzo Maitani ze Sieny został głównym architektem. Pracę kontunowali Andrea Pisano, Andrea Orcagna i Michele Sanmicheli (znajomy Palladio).

Duomo w Orvieto jest jednym z niewielu przykładów architektury gotyckiej we Włoszech, bo gotyk jakoś się we Włoszech nie przyjął. Jeśli można mówić o jakiejkolwiek zasłudze Włochów dla tego stylu w sztuce i architekturze, to jedynie w sprawach nazewnictwa. To Vasari ukuł nazwe Gotyk, używając jej jako obraźliwego określenia wulgarnej i barbarzyńskiej estetyki. Trudno powiedzieć czy to włoski brak wyczucia gotyckiego bluesa czy też rozciągniecie budowy w czasie spowodowało, że katedra jest piękna jako zbiór elementów i nieszczęśliwie pokraczna jako całość. Na pewno zwraca uwagę kolorystyką, wspaniale wyrzeźbiona przez Maitaniego serią bas relief. Widać w nich i ładunek emocjonalny i realizm, który wejdzie do kanonów sztuki renesansowej. A ocena całości? No cóż, to raczej sprawa naszego odbioru. W każdym razie warto zobaczyć i zdecydować czy to sztuka czy to kicz.

Co jeszcze? Wewnątrz są do obejrzenia freski L. Signorelli z Cortony. Do kaplicy wpuszcza się jedynie 25 osób na raz, więc warto być wcześnie lub w sezonie nieturystycznym. Katedra otwarta jest od 7:30 do 12:45 i od 14:30 do zachodu słonca. Freski Signorelli można oglądać od 9 do 12:45 i od 14;30 do zachodu słońca. Warto mieć ze soba lornetkę

0 comments:

Post a Comment

Powered by Blogger.