siedziała obok. Piła cappuccino i też czytała książkę po włosku. Był więc powód by zagadnąć.
Nie pamiętam już jak z Bolonii (stamtąd pochodziła) i kryzysu (nie lubi Berlusconiego i wiąże nadzieje z lewicą) skręciłyśmy w szeroko pojęte kulturozawstwo porównawcze, ale jakoś skręciłyśmy. I wtedy powiedziała, bo Niemcy, moja droga, to indicativo, a Włosi - congiuntivo.
PS: o ile indicativo znaczy tryb orzekający, to congiuntivo jest problematyczne; oficjalnie zwie się je trybem łączącym, służącym do wyrażania marzeń, supozycji i domysłów, w polskim nie jest stosowany. Jeśli byłbym ogniem, spaliłbym świat (to odręczny przekład sławnego wiersza Cecco Angiolieriego) si'fosse foco, arderei 'l mondo, Fossi to właśnie congiuntivo czasownika być.
Powered by Blogger.
a Polska?
ReplyDelete