słoik dla indywidualistów

Jeśli masz w pobliżu stragan z marchwią, selerem naciowym, cebulą i czosnkiem, a Jeśli w dodatku na balkonie wyrósł ci las bazyliowy, szałwia przejęła kontrolę nad przestrzenią, a do zbiorów natki potrzebujesz kosiarki, to sięgaj po słoiki. Z zestawu warzywno-ziołowego da się z tego zrobić coś, co zachowa i aromat i chrupkość przez długie miesiące. I jak twierdzi Annamaria, lepszej bazy do zup, sosów i gulaszu kupić nie można. Wystarczy jedynie pamiętać, że soli do potraw już nie dodajemy.


A więc
  • posiekać warzywa
  • posiekać zioła
  • (posiekać skórkę cytrynową - opcjonalnie)
  • wszystko posypać sołą gruboziarnistą
  • wymieszać
  • napchać do słoików
  • zalać oliwą lub olejem z tzw. czubem, a więc nic ma nie wystawać ponad poziom oliwy.
  • zakręcić

Proporcje marchwi do cebuli, a czosnku do selera to sprawa indywidualna. Siekanie też wedle uznania: Ja lubię kostkę z dużą ilością bazylii i pietruszki lub pietruszki z oregano, i zalewam oliwą. Annamaria sieka drobniej, prawie na papkę i przyprawia ziołami które akurat wybujały w ogrodzie: bazylią, oregano, szałwią i pietruszką. Zalewa olejem rzepakowym. Czasami mieszankę podsmaża by dała się przechowywać w spiżarni. Ja słój litrowy z surowizną wstawiam do lodówki.

0 comments:

Post a Comment

Powered by Blogger.