Sabina na inną nutę

nadal (lub jeszcze) Joepie Platteau i jego obiektyw

2 comments:

  1. Najwyraźniej do tej bramy sie nie puka a raczej kopie, gdy chce sie wejść do środka. A łuk romanski wiecznie żywy nawet jeśli tu i ówdzie odbija palma :)

    ReplyDelete
  2. te zdjecia bardziej przypominaja glebokie poludnie a nie Sabine. Ale moze mi sie tylko tak wydaje

    ReplyDelete

Powered by Blogger.