|
refleksje |
Od Afryki nadchodzi następny cyklon. Masz 24 - 36 godzin na przygotowanie radia i baterii, zgromadzenie zapasów karmy, napełnienie butelek wodą, kupno świeczek i zapałek, ustawienie kuchenki, ułożenie drewna w kominku, wyciągnięcie koców, naładowanie komórki, z której powinieneś korzystać jedynie w nagłych przypadkach. Masz jeszcze czas na zamknięcie okien i drzwi oraz zatrzaśnięcie okiennic.
Czego ci brakuje, to precyzyjnej instrukcji: jakie wino masz do cyklonu otworzyć?
No i jaka decyzja? Jeśli jeszcze internet jest. :D
ReplyDeletebez instrukcji kiepsko, bo ja twierdzę, że powinno być Montiano, JC wolałby Aglianico z Apulii lub Primitivo. Ponieważ akurat ten cyklon nas nie dotyczy, więc mamy do grudnia mamy kilka opcji: 1. rozwieźć się 2. wypić wszystko w wyjątkiem jednej butelki najpodlejszego jabola 3. losować. Jak nas znam, to 1 nie wchodzi w rachubę z racji tego, że nadal mamy o co się kłócić, więc nudy jeszcze nie ma. Pewnie wygra opcja 2., bo na ogół tak u nas jest, że wina nam się szybko kończą.
ReplyDelete