Mówiła całą sobą. Miała piękną mimikę twarzy, czerwone okulary i trampki na nogach. W końcu zapytałam, czy mogę jej zrobić zdjęcie. Chyba poczuła się zażenowana, bo zamilkła na kilkanaście sekund, ale w końcu powiedziała tak. Szkoda, że nie zapytałam jak ma na imię.
0 comments:
Post a Comment