wędrówką życie jest


nowe Stedelijk

przedwczoraj wsiadało się na okręt zwany Stedelijkmuseum w Amsterdamie, a jutro będzie się szukało vaporetto w saunie zwanej Wenecją.

W torbie aparat, mapa, Weneckie Tęsknoty Pollakówny i Venice, Pure City Petera Ackroyda

4 comments:

  1. Zazdroszczę Wenecji, a do Pollakówny polecam dołączyć "Co mówią kamienie Wenecji" Bieńkowskiej o cudownym zespoleniu sztuki z miastem :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tę książkę Bieńkowskiej omijałam do tej pory szerokim łukiem, gdyż wydawała mi się powtórzeniem książek Ruskina i McCarthy. Ale skoro piszesz, że warto to może jednak kupię i przeczytam....

      Delete
  2. Ja niestety nie mam porównania do wymienionych przez Ciebie autorów, ale mi Bieńkowska bardzo się podobała, więcej jest w jej książce samej Wenecji jako miasta niż właśnie u Pollakówny. Piękne ekfrazy, ładny język, gustowne wydanie - mam nadzieję, że się nie zawiedziesz :) Ja wracam do fragmentów tego eseju z nostalgią, ilekroć zatęsknię za Wenecją.

    ReplyDelete
  3. netykieta wymaga podania autora zdjęć

    ReplyDelete

Powered by Blogger.