wypłynęli na kolorowych zegarkach. Takich z silikonową bransoletką do której wciska się osobno kupioną tarczę. Potem ofertę poszerzyli o torby na zakupy. Znów czarując barwą i opcją uchwytów z różnych materiałów i w różnych kolorach. Ostatnio pojawiły się okulary słoneczne.
Po raz pierwszy zobaczyłam ich w Catanii. Trudno z resztą nie zauważyć pstrokatych toreb, w dodatku gumowych, na najbardziej reprezentacyjnej ulicy miasta. Z Catanii wyjeżdżałam z zieloną torbą o uchwytach z czarnego sznura i szaroniebieską bransoletką w kwiatki. Żałowałam nawet, że tylko jedną torbę sobie kupiłam, a powinnam dwie lub trzy, na przykład oliwkową, turkusową i pomarańczową. Ale okazuje się, że o bag, bo tak nazywają się gumowo-silikonowe torby, można kupić nawet w Rieti, choć Rieti - w przeciwieństwie do Catanii - z designem jest trochę na bakier.
Fullspot, bo o nim mowa, to firma założona przez Emanuele Magenta, który realizuje marzenie demokratycznego designu. A więc produktu taniego i labilnego, dostosowującego się do estetyki nabywcy. W kampanii reklamowej Fullspot nie mówi się o ekologii i recyklingu, ale jest o ekonomii: wszystkie komponenty produkowane są na miejscu, we Włoszech. Na mojej kermitowej torbie wybito napis: zrobione w Palermo. W sieci znalazłam informację, że torby będą robione również w Neapolu. Czy już pisałam, że bardzo lubię włoski design? Zwłaszcza ten idący własnymi drogamii? Zwłaszcza gdy można do kupić za stosunkowo niewielkie pieniądze......
PS: torby fullspot są też w Polsce.
Po raz pierwszy zobaczyłam ich w Catanii. Trudno z resztą nie zauważyć pstrokatych toreb, w dodatku gumowych, na najbardziej reprezentacyjnej ulicy miasta. Z Catanii wyjeżdżałam z zieloną torbą o uchwytach z czarnego sznura i szaroniebieską bransoletką w kwiatki. Żałowałam nawet, że tylko jedną torbę sobie kupiłam, a powinnam dwie lub trzy, na przykład oliwkową, turkusową i pomarańczową. Ale okazuje się, że o bag, bo tak nazywają się gumowo-silikonowe torby, można kupić nawet w Rieti, choć Rieti - w przeciwieństwie do Catanii - z designem jest trochę na bakier.
zdjęcia: www.fullspot.it |
Fullspot, bo o nim mowa, to firma założona przez Emanuele Magenta, który realizuje marzenie demokratycznego designu. A więc produktu taniego i labilnego, dostosowującego się do estetyki nabywcy. W kampanii reklamowej Fullspot nie mówi się o ekologii i recyklingu, ale jest o ekonomii: wszystkie komponenty produkowane są na miejscu, we Włoszech. Na mojej kermitowej torbie wybito napis: zrobione w Palermo. W sieci znalazłam informację, że torby będą robione również w Neapolu. Czy już pisałam, że bardzo lubię włoski design? Zwłaszcza ten idący własnymi drogamii? Zwłaszcza gdy można do kupić za stosunkowo niewielkie pieniądze......
czysta urlopowa zieleń |
PS: torby fullspot są też w Polsce.