łapy w makaronie


w czerwcu, gdy ze względu na temperatury w Rzymie nie dawało się żyć, pojechaliśmy doTrastavere, czyli na Zatybrze, by odwiedzić świętą Cycylię i przy okazji zajść do naszej ulubionej knajpki Le mani in pasta. Samo Trastavere, a zwłaszcza jego centralne rewiry, zrobiło się modne na kiepską modłę. Co druga trattoria i bar serwuje American breakfast, a na ulicach stoją człowieczki z trampkach ortopedycznych i podciągniętych prawie pod pachy szortach, które z tylu wcinającą się w pośladki, a z przodu napinają bawełniane polo w pastelowe paski, czekających w towarzystwie wielkich walizek na taksówkę. I choć w Le Mani przybyło stolików i rozdzielane są one według klucza - tu miejscowi, tam przyjezdni Włosi, a gdzie indziej cudzoziemcy, to jednak w Le Mani nadal można zjeść niedrogo i dobrze. O czym przekonaliśmy się zamawiając sałatkę z ośmiornicy i cieciorki oraz pieczoną rybę w ziemniakach. A że kucharz ugotował za dużo fettucine, więc dostaliśmy jeszcze miskę z makaronem w sosie mięsnym. Danie piątkowe to nie było, ale smakowało bardzo. Popiliśmy je prosecco, poprawiliśmy grappą i kawą, które - jak twierdził kelner - pozwalają lepiej znosić upały. Gdy JC płacił rachunek, ja stałam na zewnątrz z kucharzem: Znam z widzenia twoją twarz. Masz dobrą pamięć, bo ostatni raz zagłądałam do twojej kuchni wybierając homara. Siedziałam wtedy przy tym samym stoliku pod ścianą, piłam to samo prosecco.Tylko restauracja była wtedy przestronniejsza. Tak to już jest: albo podnosisz ceny albo dostawiasz stoliki. Ceny wynajmu poszły w górę, nawet na tym zadupiu. A do nas nadal zachodzą miejscowi.Smakowało wam ragu? Smakowało, ale nie pasowało nam ani do ryby ani do pory roku. No bo tak to już jest z turystami. W upał zamawiają sos mięsny i steka. I to w piątek!

Le mani in pasta
via dei Genovesi 37
Roma
otwarci: 12:30 - 15 i 19:30 -23:30 od wtorku do niedzieli
strona internetowa: www.lemaniinpasta.com

http://wloszczyzna.blogspot.de/2010/04/wygnanie.html w kwietniu 2010 wybierałam się do Le mani in pasta by sprawdzić czy nadal dobrze gotują
i jeszcze http://wloszczyzna.blogspot.de/2009/07/rzym-2.html

2 comments:

  1. więcej Rzymu proszę ;)
    niedługo się wybieramy

    ReplyDelete
    Replies
    1. obiecuje. Po powrocie, czyli na tydzien z kawalkiem. Maja

      Delete

Powered by Blogger.