czerwona improwizacja
on 12:37
4 comments
Włochy, miejskie i prowincjonalne, to sztuka improwizacji. Makaron suszący się na sznurze od prania, lodówka podparta siekierą, zielsko z pola zamienione w nadzienie do ravioli.....
Powered by Blogger.
Bardzo smakowite:)
ReplyDeleteInternet jakoś działa?
Fantastycznie to nazwałaś!
ReplyDeleteZapada w wyobraznię i pamięć...
Dobrze, że troszkę możesz pisać;)
:))) Urocze.
ReplyDeleteinternet dziala w porywach. Tekst mozna przeslac, ale zdjec nie da rady, za wolno sie laduja. Tak wiec posty o zyciu w Ginestra musza poczekac na powrot, bo bez zdjec nie da sie opowiedziec Ginestra.
ReplyDeleteMaya