no duma mnie, qwa, rozpiera


nasi w liguryjskim Monterosso. I obwieścili coś światu. I jak tu nie być dumną z rodaków?

7 comments:

  1. Prostactwo sie pcha wszedzie i niestety zostawia po sobie slady. Wyobrazam sobie twoja reakcje jak te slady zobaczylas-przeczytalas. Czy wstawisz jakies zdjecia z podrozy? Pozdrawiam

    ReplyDelete
  2. trochę zdjęć i opowieści już było. Reszta czeka na lepsze czasy, bo materiału wiele, a czasu brakuje

    ReplyDelete
  3. Z ziemi wolskiej do Wolski lalala, czy jak to szło ;)

    ReplyDelete
  4. Widziałam coś podobnego ostatnio w poczekalni na dworcu w Genui (Genova Principe). JEDYNY napis, jaki był wypisany na ścianie pochodził od naszego rodaka. Wstyd mi było...

    ReplyDelete
  5. Mayu, wszystkie Twoje zdjecia obejrzalam, opowiesci przeczytalam w ciagu ostatnich misiecy z wielka przyjemnoscia i chetnie wracam do nich. Dlatego czekam na kolejne np.z ostatniej podrozy do Mediolanu, stad moje pytanie. Ale rozumiem, ze wszystko w swoim czasie.Pozdrawiam serdecznie.

    ReplyDelete
  6. Oj, nasi dają o sobie znać... szkoda, że w taki sposób.

    PS Nadrabiam zaległości czytelnicze :)

    ReplyDelete
  7. A jak jaskiniowcy pobazgrali ściany w jaskiniach, to wszyscy się zachwycają :]

    ReplyDelete

Powered by Blogger.