szansa na oświecenie

Chcecie doznać oświecenia? Tylko w Cascina Dede :D

we wtorek, dwa i pół roku pisałam o parmigiano reggiano, wspominając przy okazji o innych serach typu ziarnistego, czyli grana, między innymi grana padano i gatunku na wymarciu; grana lodigiano. Padano i parmezan można kupić w każdym sklepie we Włoszech, lodigiano i dobry parmigiano najlepiej kupować od producenta.

Livio, znawca kulinariów włoskich, niezmordowany tropiciel gatunków na wymarciu (m.in. obsuszanego udźca koźliny, sławnego violino di capra) w ramach oprowadzania po Mediolanie zaprosił mnie na wycieczkę do gospodarstwa produkującego grana lodigiano: Cascina Dede (z akcentem na ostatnie e w Dede) i jakby tego było mało, umówił nas jeszcze na oprowadzanie po linii produkcyjnej. Popatrzeliśmy na jedzące kolację krowy, miedziane kadzie do podgrzewania mleka, baseny do kąpieli solankowych i odciskanie gotowych serów. Zwiedzanie zakończyliśmy między półkami dojrzewających serów, Był to najpiękniejszy z możliwych widoków, kładący na łopatki i relikwie św. Ambrożego i gotyk katedry.  Wzruszenie kompletne, łza w oku, rozkosz na języku. Próbowaliśmy 32miesięcznego lodigiano. Powiem tak: może nie trafiłam jeszcze na boski parmezan, ale dla tego lodigiano jutro idę z pielgrzymką do Propio-Borghetto. I pewnie będą musiała wkrótce wyruszyć w drogę, bo się zapas (niestety) kończy.

włoszczyzna i grana lodigiano


Babcia Eli, czyli teściowa Livio, zawdzięczająca swoje 95 lat -jak twierdzi - codziennej konsumpcji parmezanu, jest szowinistką serową. Według niej jedynym i  prawdziwym grana jest parmigiano-reggiano. Basta. Bez odwołania i amnestii. W te święta babcia przez pomyłkę zjadła kawałek grana lodigiano od Dede.I zanim się wydało, zawyrokowała: tylko parmigiano może tak bosko smakować!

Gdybyście byli w okolicach Lodi podjeźdźcie do Cascina Dede. Nigdy nie jest za późno na oświecenie, złaszcza gdy kosztuje (chyba) mniej niż 16 euro za kilo.

Adres:
Cascina Dede
Propio - Borghetto Lodigiano


Nie pamiętam ile ważył jeden taki ser, ale chyba z 35 kg. Jestem natomiast pewna, a Livio potwierdził, że poszło do niego 550 litrów mleka.

5 comments:

  1. Jest jakiś błąd z linkiem albo tylko mnie strona się nie ładuje (info o błędzie).
    Półki obłędne...

    ReplyDelete
  2. poprawiłam link. Za błąd przepraszam.

    ReplyDelete
  3. Fantastico. ;)

    To i u nas trzeba Was będzie oprowadzić po serach. :)

    ReplyDelete
  4. @karolina: liczyłam na taką ofertę :D

    ReplyDelete
  5. Wprawdzie miedzy polkami z serami, ktore dojrzewaja pochodzic nie mozna, ale proces produkcji widac, histore sera mozna poznac, pomacac stare prasy do serow i inne gadzety, a co najwazniejsze - zrobic serowe zakupy po zwiedzeniu produkcji i mini muzeum. ;)

    ReplyDelete

Powered by Blogger.