padło mi na głowę? Padło. Mocno? Tak, ale nie boli.....Zobaczyłam najnowsze zdjęcia Fredki i w zachwyt wpadłam. Cudna jest. Wygląda na charakterną. Co znaczy, że będzie kociarstwem w domu rządzić. I nami przy okazji; JC ma już owiniętego wokół pazurka. Jeszcze miesiąc i będzie gwiazdę można przywieźć do nowego domu. Oczywiście przyjedzie z nami też Huygens, który może się okazać Spinozą lub Multatulim. Albo innym Mondrianem :-)
PS: Zdjęcia hodowcy, czyli Dwóch Formatów. I jeśli ktoś odwiedzi ich stronę, to w najnowszym miocie jest Samson rudzielec, którego mogłabym mieć. Ale na piątego kota to się JC pewnie nie zgodzi......
Paola Freddie. Wiek 2 miesiące
on 14:57
9 comments
Powered by Blogger.
Weź mi nie mów, że to jest żywe stworzenie a nie plastik. Coś genialnego proszę ci ja ciebie.
ReplyDeletepozdrawiam
Karolek D tak samo wygladal w jej wieku, tylko ze byl na rozowo pomalowany :-) Przyjedziesz do G. to zobaczysz na wlasne oczy i pewnie sie w tych kotach zakochasz, bo charaktery maja swietne.
ReplyDeleteswietne to maja uszy :) czego to natura (albo hodowca, nie znam historii rasy) nie wymysli :)
ReplyDeleteMayu, a moze JC nie zauwazy piatego w takiej gromadce? ;) Zawsze chcialam dotknac takiego kota, nie mialam nigdy przyjemnosci. Czy to takie gladko - mechate jak skorka moreli?
ReplyDeleteniewypierzony Karolek wygladal jak zamrozony kurczak a w dotyku byl jak delikatny zamsz. A moze morela?. Teraz jest jedwabisty; sierc ma bardzo delikatna, fale futerka czuc pod palcami.
ReplyDelete@Karolina. Nie da sie, Karolino. Jak JC mawia, po to ma tytul naukowy z matematyki zeby umiec do 10 zliczyc. Wiec moze powinnam 5 kotow dokupic? :D
ReplyDeleteZapomnialam, ze to matematyk! :) Tak, dokup 5. ;> Jest szansa, ze sie nie polapie, albo moze do czasu jak sie polapie, to je pokocha? :)
ReplyDeleteTwoj opis jeszcze bardziej mnie zachecil do poglaskania takiego netoperka. ;)
@zapraszam do Wasserburga (lub Ginestry). I to jak najszybciej, bo sie toto wypierzy i bedzie aksamitne a nie zamszowe.
ReplyDeleteDziekuje serdecznie. Gdyby to bylo takie proste, to juz bym siedziala w samolocie. Tym czasem poglaskaj malucha ode mnie i niech zdrowo rosnie. :)
ReplyDelete