trendy oliwkowe i klasyka designu

Regiony, jakby nie było, podzieliły się na tych z IGP lub DOP i tych, którzy geograficznie lub gatunkowo nie mieścili się w regulaminie obowiązującym zrzeszonych producentów. Tym ostatnim pozostało wyjść z czymś nieznanym. I tak zrodził się pomysł na butelkowanie oliwy z jednego szczepu, najlepiej miejscowego. W prowincji Latina szczepem zasiedziałym jest Itrana, lepiej znana jako pod nazwą 'oliwki z Gaety', którą do Lacjum miał podobno przywieźć  Eneasz. Itranę, w przeciwieństwie do innych szczepów, stosunkowo łatwo rozpoznać w przyrodzie: jej listki są jaskrawnozielone od 'lakierowanej' strony, i seledynowe pod spodem.

po kwiatach i owocach je poznasz

Zielono smakuje też tłoczona z Itrany oliwa: owocowa, z mocną nutą pomidorową i pieprzem. Zdecydowana i ostra, nadaje się do moczenia  w niej pokrojonych w słupki surowych warzyw. Itranę próbowaliśmy w Cantinie Cincinnato. I w końcu zdecydowaliśmy, że nie jest warta ceny. Nie pamiętam dokładnie ile chcieli za pół litra, ale chyba 9 euro, więc zdecydowaliśmy, że badania badaniami, ale z portfelem wypada się liczyć, zwłaszcza gdy za 9 euro można zupełnie dobrą butelkę wina kupić. Bowiem bez wina, tak jak bez oliwy, żyć się nie da. A oliwę mamy własną, ginestrową, zbieraną póżnym rankiem, tłoczoną w nocy w wioskowym frantoio.

skubanie na siatkę

Oliwki w Ginestrze zbiera się ręcznie. I nie skubie owocek po owocku, ale ściąga z gałęzi mocnym pociągnięciem dłoni. Dobrze jest mieć rękawice i połknąć prewencyjnie kilka ibuprofenów do porannej kawy, bowiem gałązki potrafią zrobić kuku. Można też zaopatrzyć się w wyprodukowaną w latach 70. ściągaczkę do oliwek, przypominającą dwa cosie do zbierania wody z szyb. Wkładasz między toto gałązkę, ściskasz mocno i ciągniesz z całych sił. Robią się od tego ściskania pęcherze na dłoniach i palców nie można wyprostować, ale i tak jest to lepsze niż udawanie, że ciągnięcie dłonią po listkach i galęziach wcale nie boli.

Oliwę Itrana można kupić w Cincinnato, via Cori-Cisterna km 2, 04010 Cori (LT), a butlkowane Moraiolo i Olivastro w Azienda Agricola Biologica Quattrociocchi, via Mole Santa Maria, 03011 Altari (FR).

2 comments:

  1. "Bowiem bez wina, tak jak bez oliwy, żyć się nie da."
    nic dodać, nic ująć

    ReplyDelete
  2. Nie sądziłam, że ta oliwa jest taka droga. A oliwki z Gaety dobre :).

    ReplyDelete

Powered by Blogger.