Podczytuje Twoj blog od jakiegos czasu z wielka przyjemnoscia. Bardzo milo mi sie czytalo ostatni post o oliwie z oliwek, chcialabym kiedys na wlasne oczy zobaczyc takie zniwa...
Dla Karola/Darwina i calej reszty przesylam pozdrowienia!
Ja kocham koty, wszystkie. Mojej kocicy robię często zdjęcia albo mojej córce, w tej kolejności i zawsze z uśmiechem bo to rzeczywiście pomaga, szczególnie na kiepski humor. Ewelina
Witaj,
ReplyDeletePodczytuje Twoj blog od jakiegos czasu z wielka przyjemnoscia. Bardzo milo mi sie czytalo ostatni post o oliwie z oliwek, chcialabym kiedys na wlasne oczy zobaczyc takie zniwa...
Dla Karola/Darwina i calej reszty przesylam pozdrowienia!
M
M. witaj. O oliwie pisałam sporo, choć podobno miejscami byłam zbyt naukowa.
ReplyDeleteJa kocham koty, wszystkie. Mojej kocicy robię często zdjęcia albo mojej córce, w tej kolejności i zawsze z uśmiechem bo to rzeczywiście pomaga, szczególnie na kiepski humor. Ewelina
ReplyDeleteMayu, no to z przyjemnoscia poszperam posrod starszych postow. A co do naukowosci, to mi akurat odpowiada bo jam naukowiec :D
ReplyDeleteM