czasami dobrze posprzątać


Grzebiąc w stertach dokumentów zwalonych na kupę w folderze zatytułowanym ’natychmiast’ znalazłam zapomniane zdjęcia z lipcowego pobytu w Polsce. Trochę one takie romantyczno-rynsztokowe, czyli trochę moje, a trochę nie (oczywiście przyznaję się do rynsztoku :-)

0 comments:

Post a Comment

Powered by Blogger.