dziś podajemy


Może i  takie wirtualne karmienie to raczej znęcanie się nad głodnymi, zwłaszcza w porze obiadowej, ale przestrzeganie zasad ateistów nie obowiązuje, jako iż pojęcie moralności  uczuć wyższych jest  ateistom, informuje portal mocno wierzący, kompletnie obce; więc nie czuję się zobowiązana, choć co nieco mi się  o uszy obiło: na przykład to, że powinnam nagich przyodziać i podróżnych w dom przyjąć. Do domu jak najbardziej, choć lubię gości polecanych przez kogoś, z przyodziewaniem nagiego trochę gorzej, bo ja na nagie ciała patrzeć lubię (zwłaszcza gdy są dobrze uformowane), ale z karmieniem nie ma problemu, zwłaszcza gdy wpadniecie do Ginestry we wtorek lub piątek, bowiem w jednym z tych dni jemy na kolację zuppa di pesce, która zupą jest jedynie z nazwy.

Najprawdziwsza zuppa di pesce składa się z minimalnej ilości płynu oraz maksymalnej ilości ryb i owoców morza. Ryb powinno być ze cztery gatunki (nazw wam nie podam, bo ich po polsku nie znam, a po włosku nie pamiętam) a do tego owoce morza (krewetki, kałamarnice, małże, ośmiorniczki, sercówki) i pomidory. A wszystko to ułożone "od niechcenia" w głębokim półmisku wyłożonym zrumienionymi grzankami, które pięknie wchłaniają sos.

A jak na stoisku w Osteria Nuova zabraknie składników na zuppa di pesce to ugotuję wam krewetki z fenkułem i białym winem. I nawet ścierki do wytarcia łapek podam, bo obieranie krewetek to brudna robota.

I krewetki i zuppa di pesce na zdjęciu. Smacznego :-P

Przepis na zuppa di pesce: świeżutkie ryby i owoce morza, kilka pomidorów obranych ze skórki i pokrojonych w grubą kostkę, niewielki ząbek czosnku, trochę białego wina, kawałek ostrej suszonej papryczki, garść pietruszki, kilka grzanek z dobrego chleba. Na oliwie podsmażyć czosnek i pietruszkę, wrzucić pomidory, wlać wino. Gdy pomidory zaczną puszczać sok, zacząć dodawać owoce morza, zaczynając od tych wymagających najdłuższego gotowania, czylii ośmiorniczek i kałamarnic. Dodać ryby, oczyszczone ale nadal z głowami, krewetki oraz ugotowane wcześniej w białym winie małże i sercówki (płyn z gotowania przecedzić i odparować tak by pozostało tylko kilka łyżek wywaru, który dodaje się na początku, czyli w fazie początkowej robienia pomidorowej bazy potrawy). Pomijając czas potrzebny na czyszczenie skorupek, obskubywanie wąsów z krewetek i tym podobnych czynności, gotowanie zuppa di pesce zajmuje niecałe 45 min. 


Przepis na tę zupę pochodzi z Apulii.

2 comments:

  1. Można sie o cos spytac? tak by się potorturować poranną porą :) w jakiej cenie są te morskie pysznosci w Twojej okolicy?

    ReplyDelete
  2. za zestaw na zuppa di pesce zaplacilam 22 euro (na 3 bardzo glodne osoby), mialam wszystkiego prawie 1,5 kg. Swieze krewetki kosztuja (jesli mnie pamiec nie myli) 10-12 euro/kg.

    ReplyDelete

Powered by Blogger.