dobrze naoliwiona farinata

farinatę, jedną z najlepszych rzeczy, które można jeść na ulicy, piecze się w wielkich metalowych rondlach przypomijących hiszpańską paellerę, ale można też w niskiej foremce ceramicznej. Zamiast oliwy liguryjskiej można użyć oliwy z Sabiny, a liguryjską farinę di ceci zastąpić mąką gram kupioną w indyjskim sklepiku. Farinatę można przyprawić igiełkami rozmarynu lub drobno posiekaną dymką. Natomiast nie można na skróty z czasem (zarobione ciasto na farinatę musi odstać swoje 4 do 6 godzin) i z oliwą. Tej musi być dużo. Nienaoliwiona farinata smakuje jak podeszwa.

Liguria
wypieczona mąka
  • 15 dag maki z ciecierzycy, najlepiej ją przesiać, bo lubi się zbijać
  • 400 ml ciepłej wody
  • 1/2 łyżeczki soli
  • igiełki rozmarynowe
  • oliwa (przepisy podają 4 lyżki stołowe, ale - moim zdaniem - nalać trzeba tyle, by dobrze pokryła dno foremki w której farinata będzie pieczona)
  • świeżo zmieniony pieprz

Przesianą mąkę wymieszać z solą. Wlać wodę i dobrze wymieszać mikserem. Ostawić na 6 godzin

6 godzin później:
rozgrzać piekarnik do 250°C. Ciasto jeszcze raz dobrze wymieszać, powstałą pianę zebrać łyżką cedzakową. Dodać do ciasta rozmaryn lub posiekaną dymkę. Do foremki wlać oliwę, tak by pokryła kilkumilimetrową warstwą dno i na oliwę włać ciasto. Wstawić do piekarnika i natychmiast zredukować temperaturę do 220°. Piec farinatę ok. 20 minut, aż się 'zsiądzie' i zarumieni. Po wyjęciu z piekarnika odstawić na 10 minut. Przed podaniem posypać zmielonym pieprzem. 


Farinatę piekę prawie codziennie, bo smakuje nam jako dodatek do sałaty, ale lubię ją drugiego dnia, w temperaturze pokojowej, gdy wyraźnie czuć smak mąki z ciecierzycy.

I jeszcze o naczyniu: te 15 dag mąki wystarcza na kółko o średnicy 30 cm lub na prostokątną foremkę 30x20 cm. Zrobienie grubej farinaty z podwójnej porcji to niewypał. Robi się wtedy budyń a nie farinata. Sprawdziłam :D

8 comments:

  1. choć nazwa wydaje się znajoma, to chyba jednak nigdy tego nie widziałam, nie jadłam
    ciekawe

    ReplyDelete
    Replies
    1. w Ligurii pewnie widziałaś, tylko nie wiedziałaś na co patrzysz, bo te farinaty sprzedawane w modnych miejscach Cinque Terre wyglądają jak sucha foccaccia. W każdym razie od dobrze naoliwionej farinaty różnią się nie tylko wyglądem ale też i smakiem.

      Delete
  2. do farinaty mozna dodac zwyklego oleju zamiast drogiej oliwy, wlewa sie ja prosto do ciasta ktore odstawia sie na godzine. I dodawac mozna wszystkie ziola, warzywa i suszone pomidory. K.

    ReplyDelete
  3. tak, a do ciasta można dodawać margaryny, a nie masła...

    ReplyDelete
    Replies
    1. no i mąkę z ciecierzycy warto zastąpić kartoflaną

      Delete
  4. Zrobiłam ją raz, drugi i już nie mogłam przestać. Jest pyszna! Bardzo dziękuję za podanie tego przepisu! Żałuję tylko, że mój wypiek nie wygląda tak ładnie, "wyjściowo" jak farinata na na zdjęciu; poniosłabym ją do ludzi, niech poznają, co dobre :o) To chyba kwestia piekarnika, w moim - mam wrażenie - spód ciasta nie dopieka się tak mocno, jak jego wierzch. Następnym razem spróbuję wlać jeszcze więcej oliwy. A co.

    ReplyDelete
    Replies
    1. a może to sprawa naczynia, bo u mnie w porcelanowym naczyniu też ma mniej dopieczony spód. Dziękuję w imieniu farinaty za komplement. Tylko ona i ja wiemy ile czasu zajęło nam zrobienie zdjęcia, które można pokazać publicznie.....

      Delete
  5. Bardzo możliwe, że to naczynie. Ależ proszę ;o) A przy okazji - życzę pięknych Świąt BN!

    ReplyDelete

Powered by Blogger.