JC wsiadł za kierownicę Polo, bo do naszego sprzęgła nowe części potrzebne, i pojechał do Wasserburga. 7 godzin jazdy w przyciasnym samochodzie. Od dzisiaj będzie tym kotem dojeżdżał do pracy a sobotę wraca do Forst (po samochód) i do Zielonej Góry (po mnie i łopatkę jagnięcą).
Czy ktoś wie jakim językiem mówią w Spreewald? Chyba nie po niemiecku, bo nic, ale to nic nie byliśmy w stanie zrozumieć ;-)
Powered by Blogger.
0 comments:
Post a Comment