pełny wypas: żywienie w Ginestra

jak się nie ma transportu a nie chce się gnać po górach do Osteria Nuova (centrum handlowe z hipermarketem, sklepem mięsnym F.lli Liberati i wspaniałym producentem makaronów, tortellini i najlepszych na świecie ravioli z ziołami i ricottą), to się idzie na rów zbierać zioła, chleb i focaccie kupuje się w sklepiku osiedlowym, a warzywa u pana z ciężarówką. Po chleb trzeba gnać rano. O 9 chleba już nie ma, więc albo się jest o 8:15-8:30 albo prosi się o zarezerwowanie bochenka w dniu następnym. Chleb jest boski, wypiekany w piecu opalanym drewnem. Focaccia posypana grubą solą i pachnąca oliwa.... Wracając do tematu: sklep otwarty jest cały tydzień od 8 do 16-17?, z przerwą obiadową. Gorzej z panami z cieżarówką. Jeden zjawia się dwa razy w tygodniu (wtorek i piątek) ok 10-11 i parkuje przed sklepem. Drugi jeździ w piątki i ogłasza się megafonem. Pierwszy ma tylko warzywa z Sabina, drugi ma pomidory i cytryny i chyba przywozi je z okolicy Neapolu.

U pana spod sklepu mam kartę stałego klienta. Zawsze znajdzie dla mnie garść odori do minestrone, z torby wyciągam prezent z cukinii lub jabłka włożony tam razem z kupowanymi warzywami; czekając na moją kolejkę przeżuwam czereśnie wciśnięte mi w garść. Wiem, że zdałam egzamin tydzień temu, przyznając że świeże fave planuję jeść z pecorino i zrobię wiosenne risotto.

0 comments:

Post a Comment

Powered by Blogger.