Sabina kulinarnie: Trattoria da Alvero

w prawie Ginestra, choć administracyjnie to Poggio San Lorenzo. Blisko, tanio i smacznie. Zamknięte w środy. Najlepiej iść na obiad w niedzielę, bo robią wtedy baraninę i często pojawia się też lasagna jako pierwsze danie. Antipasti samoobsługowe, dużo i do wyboru: oliwki (miejscowe), sardynki marynowane w soku cytrynowym, papryki z grilla, nadziewane pieczarki i serca kaczochów, bakłażany z grilla, cukinie w zalewie ziołowej. Bardzo dobre bruschette, wieprzowina z liściem laurowym, kurczak alla cacciatora (z liściem laurowym i kroplą octu; smakuje lepiej niż brzmi) i risotti. Tego ostatniego próbowałam w różnych wersjach: z sosem mięsnym, z grzybami, z salsiccia. Zimą podają wspaniałą fasolę z pomidorami, szperką i świeżą oliwą, przyzwoite desery--zwłaszcza biscotti orzechowe.

0 comments:

Post a Comment

Powered by Blogger.