kulinarny rachunek sumienia



koniec pobytu. Pora na podsumowanie. Było wspaniale kulinarnie, mimo braku wyboru. W ubiegły wtorek na ciężarówce były ziemniaki, zielony groszek i kilka cukiń. Więc jadłam ziemniaki z oliwą, posypane tymiankiem znalezionym w polu; groszek w risotto, cukinia w minestrone i w risotto. Resztki zostały przerobione na frittatę. Jakoś nie czułam się głodna i nieszczęśliwa. Albo słońce albo bezczynność poprawiło samopoczucie na ogół upierdliwego krytyka kulinarnego :-)

Przepisy na wiosenne minestrone i cukiniowe risotto w Galerii Potraw@gazeta.pl bo ich przepisywać o tej godzinie nie chcę*

*opcja do wyboru, niepotrzebne
skreślić: jo.hanna to moja dobra znajoma/koleżanka/siostra bliźniaczka/wróg nr 1 więc próbuję jej dowalić/ a mi lata...... )

0 comments:

Post a Comment

Powered by Blogger.