Karola Darwina wybrałabym najbardziej wpływowym naukowcem ever. Co nie przeszkadza mi szargać świętości i obchodzić dnia mojego kota: Karolka Wielkiego zwanego Darwinem.
Darwin update: od wczoraj pokryty jest aksamitnym futerkiem z falą . Futerko w kolorze naturalnym, więc kot wygląda tak jak zawsze wyglądał czyli nago, ale przyjemniej się go głaszcze.
Powered by Blogger.
Zaległości zaczynam od Pana Kota;)
ReplyDeleteFikuśny jest, taki omszony,ślepia niesamowite!
I zapędy intelektualne przejawia, czytać już chyba umie, teraz nauka komputerowania:)
No i ,jak widać, wchodzi Wam na głowę:D
Darwin ma tak zmarszczone czoło, jakby nieustannie zamiast spania tylko myślał ;))
ReplyDeleteWitam się po przerwie :)
witajcie obydwie. Dobrze bylo na nartach? :-)
ReplyDeleteDarwin ma zmarszczone czolo bo przez caly czas kombinuje co mozna jeszcze zbroic. Dzisiaj mi wdrapuje sie na sztuke afrykanska wiszaca na scianie. Wczoraj ofiara zdobywania kredensu padla nastepna karafka.
cudak ze smieszna mordka, moj przy nim to po prostu zwykly kot chociaz w brojeniu mu nie ustepuje
ReplyDelete