Włoch nie odbiera dzwoniącej komórki, czyli albo Włoch nie żyje albo jest koniec świata.
W piekarni w Castelnuovo di Farfa zabrakło dla nas panettone z suszonymi morelami.
30. grudnia weszłam na pocztę w Rieti. Nie było kolejki i zostałam od razu obsłużona.
Powered by Blogger.
Czyli we Wloszech bedzie koniec swiata.
ReplyDeleteW Polsce po staremu.
My sie oprzemy nawet koncu swiata.
pozdrawiam
tak, od 1 stycznia 2011 Wlochy zyja po drugiej stronie konca swiata :-)
ReplyDeletekoniec swiata ma byc 21 grudnia 2012 roku podobno. ja sie ciesze, nigdy wiecej podatkow i rat kredytu hipotecznego, ha!
ReplyDeleteno co ty, ja konca swiata jeszcze nie chce bo musze chalupe w ginestra wykonczyc i dojechac na Sycylie.
ReplyDeleteja tez nie chce, ale jak by juz byl, to trzeba znalezc jego dobra strone ;)
ReplyDelete