Gandawa w trzech kolorach


Gandawa; głównie moim okiem, choć najbardziej żółte zdjęcie pochodzi od Joepiego :-)


 W Gandawie kwitły krokusy i przebudowy, a w Wasserburgu minus 10 i kożuch.  W Ginestra pewnie cieplej, ale nie mam odwagi zadzwonić do Annymarii i pytać o temperatury. Pewnie powie mi, że zaczynają wiosenne porządki w gaju oliwnym, przyleciały ptaki i pojawiły się pierwsze pąki na drzewach. A ja nie lubię takich informacji gdy do wyjazdu (lub powrotu) do Ginestry jest jeszcze prawie dwa miesiące

1 comment:

  1. Spedziłam w Gandawie kilka wspaniałych tygodni jakieś 20 lat temu i z przyjemnością obejrzałam zdjęcia u Ciebie:) POzdrawiam!

    U nas -8:)

    ReplyDelete

Powered by Blogger.