romansowo

Na forum podróżniczym napisano, że Wenecja to najromantyczniejsze miejsce na świecie. I ja się z tym zgadzam. Też uważam, że mieszkanie w mieście, w którym warunki dyktuje woda jest bardzo romantyczne. Bardzo dobrze na uduchowienie wpływa świadomość, że kamienica stoi na palach wbitych w dno laguny.



Bardzo romantyczna jest też Liguria; weźmy na przykład takie wioski Cinque Terre. Dostać się do nich można było (do niedawna) tylko od strony morza, wąskimi przesmykami. Więc żyli sobie ludzie spokojnie i romantycznie, o wielkim świecie nie wiedząc. Najromantyczniej było chyba kobietom: jak chłop był na morzu, to ona - oczywiście romantycznie - sobie z dzieciakami gospodarowała na kamiennych zboczach. A to ziół nazbierała, przyniosła kilka wiader wody, a to poprzeganiała owce (jeśli je miała) z jednej góry na drugą, oliwki popielęgnowała. Przy okazji była wysportowana (to latanie po schodach!) i opalona. No i jeszcze mieszkała w kolorowej wiosce, w dodatku z widokiem i na góry i na morze. A że przy okazji przestrzeń życiową dzieliła z gęsią, kurą, owcą i kozłem? No to bliżej przyrody była. Czyli nadal romans pełną gębą miała. Tylko pozazdrościć i pojechać w odwiedziny. A po powrocie ponarzekać, że za dużo turystów do tego romansu nad morzem się nazjeżdżało. I że tubylcy zdzierają kasę, a nie powinni bo romans to jednak dobro publiczne.

5 comments:

  1. Hahaha! "Romans to jest dobro publiczne" ;) Oczywista rzecz! ;)))

    ReplyDelete
  2. To moze rzucic to wszystko...
    i do Ligurii....?
    Pozdrawiam B.L

    ReplyDelete
  3. a ja tam za wenecja nie przepadam, takie wielkie otwarte muzeum. za to 5terre a owszem :)

    ReplyDelete
  4. Ale za to jakie jędrne uda i pośladki musiały mieć te żony rybaków! serdeczności!

    ReplyDelete
  5. A jeszcze jest pociag do 5terre i to jedna z cudowniejszych rzeczy wsrod naszych podrozniczych doswiadczen: wysiasc na stacji nad morzem ;))
    a do Cinque Terre najfajniej zajrzec wlasnie teraz, w drugiej polowie wrzesnia: turystow jeszcze troche jest co prawda, ale za to miejscowi znosza winogrona na Sciacchetre w koszach na plecach

    ReplyDelete

Powered by Blogger.