chociażby można je sfotografować; Sama fotografia może być instruktażem, peanem na temat urody detalu, zaproszeniem na przyjęcie (nie zapomnij o bukiecie róż) lub 'garnek powinno się wylizać, najlepiej wsadzając do niego głowę'. Osobiście podziwiam elegancką fotografię w stylu ’proszę się poczęstować tym kawałkiem serniczka’, choć uwielbiam (i próbuję robić) zdjęcia z serii: o kurwa, przychodzisz na koniec imprezy... chcesz poobryzać kości? A co wam się podoba? Jakie zdjęcia lubicie?
Co można zrobić? północno-europejską wersję pomidorówki z miętą. Nie potrzeba mentuccii; zwykła mięta wystarczy, pod warunkiem, że ma się dojrzałe i aromatyczne pomidory. A jak się rozgotuje w tych pomidorach kawałki dobrej bułki to wychodzi doskonała papka pomidorowa z miętą, czyli pappa al pomodoro con menta. Na oliwie zeszklić drobno posiekaną cebulę i kilka ząbków czosnku, wrzucić doń 2-3 filety sardeli, posmażyć trochę, dodać półtora kilo pomidorów, najlepiej obranych ze skórki, dorzucić garść drobno posiekanej mięty i kilka kromek rozdrobnionej bułki. Oczywiście sól, pieprz, ew. peperoncino, pokrywka :-) Gotować aż pomidory się rozlezą. Odstawić na kilkanaście minut, bo gorące jest wrogiem aromatu; przed podaniem polać oliwą. Oczywiście najlepsza będzie tu oliwa ’zielona’ w smaku, z nutą owocową (oliwa toskańska, z okolic Viterbo, Sabiny, zachodzniej części Kampanii). A pappa smakuje jeszcze lepiej dnia następnego. Nawet podrzewać nie trzeba. Wyjąć tylko z lodówki na dwie godziny przed podaniem. I zamiast łyżek podsunąć widelec, bo się ciut gęsta robi.
A co do jedzenia? Osobiście polecam Cesanese z Lacjum (G. Terenzi chociażby): piękny owocowy bukiet z nutami gorzkich migdałów.
Powered by Blogger.
Zdjecia powinny byc przede wszystkim apetyczne, niezle zaaranzowane, oddajace "sens" danej potrawy , aby widac bylo strukture "obiektu. Przynajmniej dla mnie.
ReplyDeleteA więc ;)
ReplyDeleteNajlepsze wzorce prezentuje pewna galeria pewnych potraw. Schemat jest dosyć utarty:
-zdjęcie wykonujemy najlepiej telefonem komórkowym, względnie idioten kamerą (w myśl zasady mistrzów "im prościej tym lepiej");
-światło z wbudowanego flesza obowiązkowo (wszak tak ładnie rozprasza mroki);
-zdjęcie obowiązkowo musi być nieostre (nutka romantyzmu i tajemniczości potrzebna);
-aranżacja musi być jak najbardziej naturalna - obrusik plamoodporny, miska z duraleksu, przyprawnik plastikowy ze sklepu wszystko za 5 zł, całość kompozycji można ocieplić świeczką na 3 planie bądź solidną gałęzią pietruchy;
-najlepszymi potrawami do fotografowania są sałatki warstwowe z makaronu z chińskich zupek, parówek i majonezu.
Z partyjnym pozdrowieniem
Iska
p.s. I najważniejsze że Tobie się podobie ;-)))
pytanie tylko ktora komorka ma najlepszy aparat :-D
ReplyDeleteHe he he. Zapytaj u znawców tematu ;-D
ReplyDeleteCzesto ostatnio pojawiaja sie tez zdjecia przeladowanych talerzy, z ktorych zawartos niemal wychodzi. Nie cierpie.
ReplyDelete