Olio santo, czyli aromatyzowana peperoncino oliwa z Abruzji.
Przepis jest najprostszy z prostych, mniej skomplikowany niż budowa deski.
Potrzebna jest oliwa, ostre papryczki i sól. Papryczki rozkroić, oczyścić precyzyjnie z nasionek, posypać solą, odstawić na dni kilka, aby pozbyły się wilgoci, a tym samym możliwości pleśnienia. Potem trzeba je przełożyć na sito, dobrze opłukać i pozostawić w spokoju na godzinę lub dwie aby wyschły, po czym przerzucić do słoika, zalać oliwą i odczekać znów.
Święta najlepiej wychodzi z dziewicy, więc i oliwa powinna dziewicza, a jeszcze lepiej extra dziewicza. Ilość papryczek zależy od upodobania, mnie się chyba za szczodrą ręką peperoncino sypnęło i mam pół litra oliwy, którą dziury w stole mogę wypalać. Abruzja olio santo używa do wszystkiego. Ja lubię smażyć na niej jajka sadzone, smaruję nią grillowane warzywa i mięso. I maluję nią liście tulipanów w doniczce. Skutecznie odstrasza koty.
Przepis z Il Cucchiaio d'Argento: Cucina Regionale
Powered by Blogger.
0 comments:
Post a Comment