Zdrowy rozsądek na ogół zawodzi w przypadku skomplikowanej komputacji (takiej jak przy wyborze domu), a intuicja nie pomaga przy wyborze prostego przydasia kuchennego.Tak mówi najnowsza wiedza o funkcjonowaniu naszego mózgu i naszych wyborach. A co w takim razie z zakupami na targach staroci?
W tym przypadku ja, empiryk, głoszę pochwałę intuicji wspartej wcześniejszymi przemyśleniami nad sztuką użytkową i jej stylistyką. W doborze detali potrzeba podświadomości.
Oto moje przykłady: zakupy pod wpływem impulsu. Czułam raczej niż wiedziałam, że będą dobrze wyglądały. Teraz, z perspektywy kilku tygodniach przymyśleń i racjonalizacji wyboru, mogę skromnie powiedzieć w towarzystwie iż zawsze wiedziałam, że wazy będą świetnie wyglądały na komodzie z książkami, wazony będą pasowały kolorystycznie do kafelków w kuchni. Zaś nastawka była robiona do naszej sypialni :-)
Powered by Blogger.
Mi to się najbardziej podoba zdjęcie ze stołkiem ;)
ReplyDeleteracjonalizujesz :-D
ReplyDeletePS: mnie tez.
A mnie to z lampką. I stołkiem też.
ReplyDeleteLubię ten kolor drewna jaki ma krzesło.