monotematycznie krążę wokół frantoio

wlaliśmy zgromadzone próbki nowej oliwy do miseczek i zabraliśmy się do badań kawałkiem chleba.



Bardzo lubimy oliwę z Sabiny, bardziej od Annymarii niż od Giny, ale oliwa z Ligurii była piękna. Może nie kolorystycznie, bo nie mogła się zdecydować czy jest zielona czy złocista, ale smakowo była genialna. Piszę ’była’ bo dostaliśmy jej setę, czyli zdecydowanie jak na lekarstwo. Łagodnawa, migdałowa, z nutą słodyczy. Nektar.

Ta najbardziej zielona to oliwa z DOP Canino. Kupowaliśmy, co prawda, prosto z frantoio, ale było to frantoio dużego producenta, więc oliwa już przefiltrowana; zabrakło jej gęstości którą tak lubię w nowej oliwie.
W przyszłym roku, obiecujemy sobie, pojedziemy do Canino po oliwę do miejscowego cooperativo.

7 comments:

  1. zawsze marzyłam, aby spróbować tej prawdziwej oliwy. i jakoś nie miałam okazji.
    zatem zaraziłaś mnie i kotem i oliwą. aż się boję, na co zachoruję za pół roku! :)
    czy wiesz (choć wiem, że wiedzieć nie musisz) gdzie w uk dobrą oliwę dostanę?
    pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w nowym roku!

    ReplyDelete
  2. nie wiem, ale popytam, moze ktos wie :-)

    ReplyDelete
  3. Mam znajomą mieszkającą w Ligurii, przywiozła mi kiedyś oliwę stamtąd, była prze-py-szna.
    Zazdroszczę dostępu do pierwszorzędnej oliwy;-)

    ReplyDelete
  4. Pieknie sie roznia te oliwy. :)

    ReplyDelete
  5. belgijskiepiwa_society20/01/2011, 09:53

    Potwierdzamy, że oliwa z Sabiny (niestety nie wiemy od kogo dokładnie) jest niesamowicie aromatyczna, gęsta, o pięknej zamglonej barwie i wspaniałym trawiasto-pieprzowym smaku (i wielu posmaczkach). Kanister już prawie opróżniony :) Doskonale też pamiętamy gandawską degustację 4 czy 5 różnych oliw (co prawda sklepowych), smak tego chleba i włoskiego wina. Było kolorowo :)

    ReplyDelete
  6. popukac w banke oliwy i belgijskie piwa zaraz sie odezwa :-) Milo, ze degustacje jeszcze pamietacie.

    ReplyDelete
  7. belgijskiepiwa_society22/01/2011, 06:37

    Ba.... Dużo oliwy i wina trzeba spożywać bo jak to mawiał Zagłoba "oleum, jako lżejsze, zawsze będzie na wierzchu, wino zaś, które i bez tego idzie do głowy, poniesie ze sobą każdą cnotliwą substancję" :)

    ReplyDelete

Powered by Blogger.