co można przynieść ze spaceru


Na długie spacery nie pozwalała pogoda. Raz wypuściliśmy się w poszukiwaniu mięty i do domu przygnał nas śnieg; za drugim razem wracaliśmy w deszczu. Trzeciego i czwartego razu nie było. Zdjęć przyniosłam mało. I to wtórnych





Mięta przeżywa drugą młodość. W chaszczach rozrasta się - lubiąca wilgoć i brak słońca - hosta. Na drzewach figowych pojawiają się pączki (jeśli tak można nazwać coś co przypomina węzełki z rzemienia). Tak więc nawet zima w Sabina jest egzotyczna. I kolorowa.

1 comment:

  1. Jak zielono, jak soczyscie - nawet zima. nowa kiecka sabiny wyszla bardzo kolorowo jak na te pore roku! Ach, przypomnialas mi lepsze (jak dla mnie)pory roku. Gdy u nas zima w pelni (marzec), u Was juz wiosna i slonce wysoko na niebie. Oby do tej wiosny, wczesnej, jak najwczesniejszej!pozdrowionka z zasneizonego Torunia. Monika

    ReplyDelete

Powered by Blogger.