wiek XVI pisze menu idealne


(za Italian Cuisine, a to za Scappim) na przyjęcie JKW Karola Piątego

trzy gorące dania poprzedzają słodkie zakąski:
  • biscotti z Pisy i z Rzymu
  • raz-w-mordeczki marcepanowe,
  • neapolitańskie mostaccioli,
  • marcepanowe caliscioni na modłę wenecką,
  • świeże pignoccati
  • pomarańcze w cukrze
  • babeczki z olejkiem migdałowym, cukrem i mleczkiem z orzeszków piniowych
  • oraz rzymskie zeppole -  smażone na głębokim tłuszczu krokiety z czerwonej ciecierzycy, winogron muscat, rodzynek i daktyli.
Następną rundę dań głównych poprzedza
  • ricotta
  • słodzone migdał
  • zestaw owoców, słodyczy, ciast i lodów
po nich podano
  • sardele, 
  • kawior, 
  • marynowaną smażoną rybę (ryba po grecku? :-)) 
  • i różne zieleniny: ogórecznik, kwiaty cytryny, kapary, kwiaty rozmarynu, szparagi i zwykła sałata.
  •  
    Peptobismol nie jest na menu wymieniony. 

    2 comments:

    1. Skromnie. Na szczęście zawsze można dopchnąć chlebem:)

      ReplyDelete
    2. Delie, przypomniałaś mi coś. U nas po sycącym obiedzie, dla żartu pytam Go "to co, widzę, że nie najadłeś się..kanapeczkę z serem;P?"

      Czekam na ciąg dalszy, jeśli jeszcze masz coś w zanadrzu Mayu:)

      ReplyDelete

    Powered by Blogger.