w Fossanova, Trisulti i Subiaco; między willą Nerona i ogrodami w Ninfa, leży codzienne Lacjum. To z pomalowaną na odblaskową pomarańczą na ścianie, rzeźbą świni przy bramie wjazdowej i aluminiowymi oknami w XIX wiecznej fasadzie.Trochę to na poprawienie humoru; piękne Włochy i urocze Lacjum potrafią straszyć architekturą i designem. A czasem po prostu śmieszyć (tak jak śmieszy LIcheń :P)
Nie dopisało światło i pogoda; nie sfotografowałam więc świni przy bramie, wsciekłych kolorów domów na sprzedaż, i mrugającej czerwonej lampki zamontowanej na głowie lwa. Może przy następnej okazji? Tymczasem pokazuję co mam:
bucefała z bramy w Ginestra S.; nowoczesną architekturę sakralną w Neroli; wystawę religijną na starym mieście wViterbo; kapliczkę w Ginestra; między koszem na papier a pojemnikiem na butelki; rondo w Poggio Mirteto (zdjęcie z wakacyjnego portfolio Joepiego); rzeźbę nad parkingiem w Sacro Specchio (Subiaco), rozwiązania konstrukcyjne w Osteria Nuova i obrazek w Santa Scholastica (Subiaco)
między pałacami w Tivoli i w Lante a klasztorami
on 11:54
No Comments
Powered by Blogger.
0 comments:
Post a Comment