Transumanza czyli retyk
W ubiegłym roku późną jesienią widziałam stada owiec schodzące z gór polnymi drogami. Podziwiałam inteligencję owczarków (sprawdzały czy któraś z owiec nie schowała się za stojącymi samochodami), wielkość stada i zatykałam nos, bo od owiec ciągnęło owcą :-). Niezorientowana, nie wiedziałam, że oglądam godziny szczytu na tratturo.
Tratturi są dla wtajemniczonych, czyli tych z dobrym motocyklem, odpowiednim sprzętem i kondycją bowiem tratturi do pokonania łatwe nie są, a do krótkich nie należą . Przykładowo, najpopularniejsze tratturi to : Magno - z L’Aquillii do Foggii (jakieś 200 km z kawałkiem), Pescasseroli - Candela (211 km), Castel di Sangro - Lucera (127 km) i Centurelle - Montesecco (120). Czasami organizowane są wycieczki.
W 2006 roku rozpoczęto starania by sieć tratturi wpisać na listę Unesco, a same retyki są uznane za świętą, czyli nietykalną, tradycję.
Chciałby ktoś polatać za owcami? Oto kilka ważnych linków i obrazki:
bardzo podstawowe informacje o tratturi, ale za to po angielsku
wycieczka szlakiem owiec (po niemiecku)
Ciekawostka wielka, jak dla mnie. Szkoda, że nie ma zdjęć.
ReplyDeletepozdrawiam
sprawdz ostatni link z podanych; tam jest troche zdjec z flickera. A na tratturi obiecuje sie wybrac.
ReplyDelete