Paola Freddie, Devon Rex, wiek 96 godzin
Paolę Freddie (zwaną Fretką) trzeba jeszcze podpierać; objektyw przydałby się do makro, ale już widać, że mamy do czynienia z przyszłą gwiazdą, pogromcą Darwina i postrachem Ginestry :-)
Feddie ustawia się do zdjęcia
on 19:47
11 comments
Powered by Blogger.
Ale małe futro. A co na to Darwin? ;)
ReplyDeleteDarwin na razie udaje, ze nic nie wie :-) Freddie jest na razie u hodowcow; musi ciut podrosnac zanim pozwoli jej sie na przeprowadzke do nowego domu.
ReplyDeleteo matko, takie male toto, ze trudno to futrem nazwac :)
ReplyDeleteA tak! Masz rację! - proponuję zmianę na malutki sierściuszek ;)
ReplyDeleteCo za pelzak! :) Za trzy miesiace to Darwinowi pokaze. ;) I niech sie Ginestra boi!
ReplyDeleteRany, tylko chwileczkę mnie nie było, a tu takie wydarzenie! Śliczna mysza!
ReplyDeleteObcy ani chybi!
ReplyDeleteNiech się zdrowo chowa. Reszta z kociarzami sama będzie.
Z ciekawości zapytam, skąd z jakiej hodowli jest ten alien?
Aj, już wiem! Skleroza.
ReplyDeleteCiekawe, że do Polski importuje się maluchy i sprowadza się element do krycia. Natomiast stąd jak widać się exportuje :)
Ojcem mojej suki jest pies z Włoch rodem.
Łał! ale mróweczka! coś czuję, że może pogonić dupkę Darwinkowi... z oczu jej spryt wyziera, gratulacje tak w ogóle, verona
ReplyDelete@Fritzek Mrowa jest z hodowli Dwa Formaty we Wroclawiu. Darwin z reszta tez.
ReplyDeletecudowny :D
ReplyDelete