Czy mam na tyle odwagi by napisać, że stara suka nauczyła się nowej sztuczki? :-D
Pokazywałam na Wnętrzach (tych forumowych, Gazetowych); nigdy nie za wiele autopromocji.
Krzeseł, co prawda, nie zrobiłam, ale za to własnoręcznie znalazłam materiał i naciągnęłam na poduszki, przybijając, na zmianę, palce i teksiki. Szydełkowe wyroby zaś kompletnie własne; produkt końcowy wieczorów kwietniowych w Ginestra. Teraz przymierzam się do heksagonów. Chciałam nawet przepis podlinkować, ale nie mogę strony znaleźć. Wydaje mi się, że trafiłam na nią przez blog [cud, miód i orzeszki], ale mnie się ostatnio wiele rzeczy wydaje :-D
Powered by Blogger.
0 comments:
Post a Comment