od 1996 Orietta Boncompagni Ludovisi wydaje przewodnik po najlepszych pizzeriach półwyspu. Miesięcznik Dove przedrukował jej listę 5 najlepszych pizzerii, za Dove podał ją Alex Roe na Blogu from Italy. A ja przekazuję dalej.
I tak na pierwszym miejscu jest Brandi – Antica Pizzeria Della Regina D’Italia in Naples, Salita S. Anna di Palazzo, 1-2 w Neapolu. Otwarci od 12:30 do 15:30 i od 19:30 do 24:00
Drugie miejsce: Cantanapoli, Via Chiatamone, 36; Neapol. Otwarci od 12:30 do 15:30 i od 19:30 do 24:00
Trzecia jest pizzeria Don Salvatore a Mergellina, Via Mergellina, 4, znów Neapol; godziny otwarcia 11:30 - 15:30 i 19:30 - 23:30 (zamknięci w środy)
Czwarte miejsce przypadło również Neapolowi: Lombardi a Santa Chiara, Via Benedetto Croce, 59; otwarci od 11:30 - 15:30 i 19:30 - 23:30 (zamknięci w poniedziałki)
Opening hours: 11:30 – 3:30, 7:30 – 11:30 (closed Mondays)
i kompletna niespodzianka! Piąte miejsce zajmuje pizzeria z Ligurii. ak więc, jadąc po DOP Riviere Ligure - Riviera dei Fiori, warto wstąpić do Imperii na pizzę do Frà Diavolo, Corso Garibaldi, 1, Diano Maria, Imperia. Godziny otwarcia: 12:00 - 14:30 i 18:00 - 24:00
Jak by komuś mało było to o pizzy pisałam - bardziej lub mniej treściwie - tu, tu i tu,a najlepsze pizzerie można obejrzeć w sieci (z wyjątkiem Lombardi a Santa Chiara, która strony internetowej jeszcze - lub nadal - nie ma):
a najlepszą pizzę (i tu pięć adresów)
on 23:48
10 comments
Powered by Blogger.
Witaj. Wynika z tego, ze trzeba co do zasady trzeba sie wybrac w koncu do Neapolu. Bardzo "pozyteczny" post - zaraz spojrze sobie na ich strony. Do widzenia.
ReplyDeleteWe Włoszech jadłam pizzę w 1992, wtedy tam byłam pierwszy i ostatni raz. Średnio pamiętam smak. Pamiętam, że była jak koło młyńskie.
ReplyDeleteAle do tej pory moje pizzowe faworytki to: margherita na plaży w Tunezji i margherita ze świeżą rukolą i parmezanem w Sztokholmie.
:)
moja ulubiona pizza to marinara czyli same pomidory, czosnek, oregano i oliwa. Koniecznie na plaskim chrupiacym ciescie. Innej nie jadam, ale dzieki temu mam porownanie i swoja ulubione pizzerie gdzie robia najlepsza (wedlug mnie).
ReplyDeleteAha: jadlam kilka razy pizze w Mediolanie i nigdy, ale to nigdy nie trafilam na smaczna, same gnioty! od strony pizzy odradzam zdecydowanie Mediolan!
Zjesc Marinarę w Neapolu i umrzec... Każdy Napoletano Vero za najlepsza pizzerie uznaje L'Anticha Pizzeria da Michele (ta od dlugasnych kolejek na zewnatrz). Sama nie zdolalam sie tam dostac i poszlam sie posilic na przeciwko (nazywala sie chyba Pizzeria da 1923 czy cos w tym stylu)- pizza byla oczywiscie rewelacyjna. Teraz każda inna pizza jest już tylko gorsza i przywołuje tęskne wspomnienia tego idealnego połączenia oregano, czosnku i pomidorów. Pod tym względem zazdroszczę wszystkim którzy mają blisko do Napoli. Pozdrawiam :)
ReplyDeletew neapolu pizze jadlam raz, kilka, albo i kilkanascie lat temu. byla dobra, ale szczerze mowiac pozniej jadalam lepsze...byc moze dlatego, ze nie przepadam za puszysta pizza napoletanska, wole taka na cienkim ciescie :)
ReplyDeleteMam nadzieję, że będzie mi dane skosztować pizzę w którymś z wymienionych miejsc! Kocham pizzę!
ReplyDeleteJakim cudem da Michele się nie załapało?
ReplyDeleteToć każdy Neapoletańczyk powie, że własnie tam dają najsmaczniejszą pizzę/ A ja się zgodzę :)
http://www.damichele.net/
Leżący obok Trianon też jest dobry, ale da Michele to da Michele..
http://www.pizzeriatrianon.com/
Funghetto, pizza neapoletańska nie ma prawa być puszysta :)
A w Mediolanie jest jedna rewelacyjna pizzeria. prowadzona przez... Neapoletańczyków, a jakże. NIestety nie pomnę jej nazwy :(
Marghe, nie mam przewodnika, wiec nie moge sprawdzic na ktorym miejscu uplasowalo sie da Michele. Moze zostalo zdetronizowane? BTW, autorka jest z Neapolu.
ReplyDeletemaya, właśnie otrzymujesz wirtualne lanie ..............
ReplyDeleteto nie fair, że nie napisałaś, że następny post będzie taki smakowity, że monitora trudno będzie nie opluć!!! teraz ja biedna, o 2 w nocy mogę się oblizać i szybko uciekać pod kołdrę, żeby mi się chociaż pizza przyśniła...verona
marghe, nie puszysta w sensie na grubym ciescie, tylko z puszystym obrebem i nie chrupiaca. sie zle wyrazilam :)
ReplyDelete