jak już wałkuję makarony

to podzielę się kęsem wiedzy z historii kulinariów. Ostrzegam: nie jest to wiedza przydatna. Nie pomoże znaleźć tego jedynego prawdziwego raviolo; nie przyczyni się do poprawy techniki lepienia tortellini.

Oto kilka faktów wyskubanych z lektur (Encyclopedia of Pasta i Italian Cuisine):

Nazwa tortello ( mniejsza forma tortello to tortellini) wywodzi się najprawdopodobniej od słowa torta, co wcale nie znaczyło tortu, a tartę, czyli niekoniecznie jadalny pojemnik na nadzienie, które jadalne było.

Oprócz torta znano jeszcze pasticcio, czyli tortę z deklem, równie niejadalnym, którą z kolei można nazwać- jeśli nie przodkiem- to kuzynem tak zwanego pie.

Z czasem torta zmieniła się w bardzo jadalne tortello czyli ciasto, w które wkładano nadzienie zwane raviolo.

A raviolo mogło być nagie, czyli było klopsem lub pulpetem, ale nigdy nie pyzą, bowiem pyza, czyli gnoccho, ta podstawowa jednostka ciasta, jest praprzodkiem włoskiej pasty. Ktoś gdzieś kiedyś wpadł na pomysł, żeby gnoccho rozwałkować.

Gnoccho przeszło apoteozę w starożytności (Rzymianie znali proto-lazanię). Torta przekształciła się w tortello pod koniec Średniowiecza; Renesansie tortello było już jadalne i mogło, ale nie musiało, zawierać raviolo. Bo tortello można było zjeść samo, jak płaty makaronu :-D

1 comment:

  1. to jest naprawdę fascynujące!w moich slowach nie ma ani kropli ironii - dzięki za przybliżenie tematu :) zapraszam do siebie po wyróżnienie :)

    ReplyDelete

Powered by Blogger.